Moje nowe miejsce mocy, czyli ProClinic+ Trafiłam do wspaniałego miejsca!
Mam okazję prowadzić marketing warszawskiej Kliniki Medycyny Estetycznej ProClinic+. To hasztag#startup, który w pół roku potrafił zrobić nieco zamieszania wychodząc poza schemat obowiązujący branży. Mowa tu właśnie o podejściu do marketingu. Właściciele Kliniki podjęli bardzo odważną decyzję i zaufali mi, choć wiedzieli, że nie chce tego robić jak inni.
Od dawna umiem powielać schematy, które działają - niezależnie od branży - adaptując je do jej wymogów, procedur i zasad, których się po prostu nie rusza.
Wyzwaniem w ProClinic+, które sobie postawiłam było (i jest nadal) wyjście ze stereotypowego myślenia. Medycyna estetyczna to nie tylko hasztag#botoks, czy wypełniacze. To bardzo, bardzo szerokie pojęcie, którego absolutnie nie da się zamknąć w strzykawce.
Okazuje się, że o medycynie estetycznej można mówić z ogromnym luzem, że może być bezbolesna, a także, że jest DLA KAŻDEGO.
Dowodem na to może być fakt, że już kilkukrotnie oddałam się w ręce specjalistów ProClinic+ testując na własnej skórze i mięśniach urządzenia medyczne i ich doświadczenie.
Nadal jestem sobą, nadal nie mam w sobie nawet 1ml botoksu i jaki totalny pacjent-świeżak muszę powiedzieć, że jest OGROM pracy do wykonania, żeby wybić ludziom z głowy te straszne stereotypy.
Podejmuję rękawice i chcę to zrobić. Zresztą spójrzcie na Social Media tej kliniki i dajcie się zaprosić na świetny seans a być może i na zabieg w pięknym i ultraprofesjonalnym miejscu.
No Comments